Po Mszy Świętej ruszył dożynkowy korowód na stadion, który poprowadzili starostowie Anna Koper i Krzysztof Byra oraz gospodarz dożynek Wójt Gminy. Następnie delegacje z wieńcami, przygotowanymi przez Koła Gospodyń Wiejskich, zespoły śpiewacze i sołectwa. Tuż za wieńcami, biegły dziewczynki ubrane w stroje ludowe, a za nimi dzieci, młodzież i dorośli, przebrani za żniwiarzy. Zaraz po nich ruszyła orkiestra oraz poczty sztandarowe i pozostali goście dożynek. Na początku drugiej części uroczystości zabrał głos Wójt, który powitał wszystkich przybyłych gości, a następnie zwrócił się do rolników:
   „Drodzy rolnicy i gospodarze!
   Rolnik to określenie nowoczesne nie zawsze oznacza osobę fizycznie pracującą na roli. Rolnik dzisiaj często oznacza biznesmena posiadającego kilkaset hektarów ziemi zatrudniającego ludzi do pracy. Staropolskie określenie gospodarz oznacza właściciela ziemi, którą przejął po swoich ojcach i dziadach, i z którą jest emocjonalnie bardzo związany, dla którego ziemia, zborze czy chleb są relikwią, świętością i darem nieba. Gospodarz to człowiek odpowiedzialny, nie zadłużający się ponad miarę, kultywujący wielowiekową tradycję szanowania chleba, zgodnie z piękną myślą Cypriana Kamila Norwida, który przebywając na emigracji tak pisał: „Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnosząc z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba, tęskno mi Panie".
   Repatrianci, którzy po II wojnie światowej zasiedlili tereny zachodniej i północnej Polski nigdy nie czuli się gospodarzami tych ziem. Dzisiaj wsie zachodniej i północnej Polski wyglądają gorzej niż po zakończeniu wojny ponieważ czas zrobił swoje a przez te wszystkie lata nikt nie chciał inwestować w gospodarstwo, którego nie czuł się właścicielem. Natomiast wsie Polski wschodniej wypiękniały. Wybudowano wiele nowych domów i wyremontowano stare oraz zadbano o ogródki. Dzisiaj już nie spotyka się powalonych płotów, ogródków porośniętych pokrzywami ale piękne i zadbane trawniki, krzewy i kwiaty. Doceniając trud i pracę naszych rolników, naszych gospodarzy warto przy okazji dożynek zastanowić się czy praca na roli jest dzisiaj właściwie doceniana. Czy premier rządu jest „gospodarzem" naszego kraju, czy też dla niego ziemia, zboże i chleb są zwykłym towarem którym się handluje na giełdach tak jak każdym innym. Trudno jest dzisiaj gospodarować na wsi szczególnie na małym kilkuhektarowym gospodarstwie, kiedy nie ma stabilizacji na rynku zbóż, kiedy ceny z roku na rok spadają nie o kilka ale o 40% w stosunku do poprzedniego roku. Trudno nasz rząd i premiera uznać za dobrego gospodarza kiedy w czasie kryzysu, ogromnego deficytu i wielkiego (moim zdaniem nieodpowiedzialnego) zadłużenia budżetu państwa w jednym z ministerstw kupuje się fotele w cenie 13. 000 zł za sztukę. Kiedy na naszych oczach zamyka się jedyną w gminie dobrze funkcjonującą stację paliw bezmyślnie demontując jej wyposażenie, kiedy na naszych oczach niszczy się majątek, na który wszyscy pracowali. Stacja paliwowa budowana była w czasach kiedy na naszych wsiach było po kilka samochodów. Dzisiaj kiedy jest ich nieporównywalnie więcej, kiedy z roku na rok zwiększa się ich liczba, zamykanie stacji jest decyzją nie tylko niezrozumiałą ale w mojej ocenie jest decyzją, która świadczy o braku zainteresowania rozwojem naszych wsi i aktem arogancji władzy w stosunku do swoich obywateli. Jednak wierzę, że nasi gospodarze mimo że dzisiaj za swoją ciężką pracę często nie uzyskują żadnych dochodów z miłości do ziemi pozostaną wierni wielowiekowej tradycji i zrobią wszystko aby doczekać lepszych czasów".
   Po części oficjalnej nastąpiło przekazanie chleba, upieczonego z tegorocznych zbiorów, przez starostów na ręce gospodarza dożynek, którym częstowano wszystkich uczestników dożynek. Część artystyczną uświetnili: Kapela Roztocze z Tomaszowa Lubelskiego, zespoły śpiewacze z terenu naszej gminy „Jutrzenka" z Ciotuszy Nowej, „Zagórzanki" z Łuszczacza, „Zespół z Paar", „Grabowiczanki" z Grabowicy, zespół z Oseredka, orkiestra dęta działająca przy parafii Łosiniec pod batutą Janusza Kiecany, zespół Kniaźij z Bełza (Ukraina) oraz zespół artystyczny Harmonia z Tomaszowa Lubelskiego. Odbył się również pokaz zumby, który poprowadziła Helena Cieciora. Zwieńczeniem dożynek, była zabawa z zespołem „Master fox".

   W czasie części artystycznej, ogłoszono wyniki konkursu na wieniec dożynkowy. Zwycięzcami zostali mieszkańcy Paar, którzy przygotowali wieniec tradycyjny oraz zespół śpiewaczy „Grabowiczanki"- wieniec współczesny. Podczas uroczystości odbywały się konkursy przygotowane przez Lokalną Grupę Działania „Roztocze Tomaszowskie". W trakcie imprezy można było skosztować pysznych dań regionalnych, przygotowanych przez KGW: Łosiniec I, Łosniec II, Nowiny i Stowarzyszenie Rozwoju Społeczności Lokalnej Paary. Dużą atrakcją dla dzieci, a także dla dorosłych był pokaz sprzętu ppoż. przygotowany przez Ochotniczą Straż Pożarną z Oseredka i Majdanu Sopockiego I.
   Wielkie podziękowania kierujemy do radnych, sołtysów, strażaków i tych wszystkich, którzy w jakikolwiek , nawet najmniejszy sposób, przyczynili się do zorganizowania na wysokim poziomie Dożynek Gminno-Parafialnych w Suścu (pomimo tak krótkiego czasu przeznaczonego na przygotowanie).
   Warto dodać, że druga część uroczystości organizowana była m. innymi na nowo zakupionej scenie, którą gmina zakupiła ze środków unijnych. Jest to scena mobilna tzn. zamontowana na przyczepie a jej zaleta jest łatwy transport oraz szybki montaż.